Rodzinie w sukurs
Konwencja praw rodziny może stać się skutecznym narzędziem wzmacniającym kulturową tożsamość naszego regionu – pisze prezes Instytutu Ordo Iuris w polemice z Michałem Płocińskim.
Zaprezentowany niedawno w Polsce i Brukseli projekt konwencji praw rodziny sprowokował liczne komentarze, tym bardziej że zainteresowanie nim wyraziło Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Krytykę wymierzoną w konwencję oraz jej twórców podsumował Michał Płociński w komentarzu opublikowanym na łamach „Rzeczpospolitej" („Ośmieszanie zdrowego konserwatyzmu", 13 sierpnia 2018 r.). Warto nad jego zarzutami zatrzymać się na chwilę.
Gender: ideologia kontra fakty
Czy rzeczywiście wyjście z projektem konwencji przez grupę ekspertów z jednego kraju odbiera jej „międzynarodowy" charakter? Najbardziej upowszechnionym aktem prawa międzynarodowego jest konwencja o prawach dziecka. Kto mógł pomyśleć w 1978 roku, że przedstawiony przez Polskę na forum Organizacji Narodów Zjednoczonych projekt odniesie taki sukces? Zapominamy też często o tym, że polskiego prawnika Rafała Lemkina uważa się za samodzielnego twórcę i ojca konwencji w sprawie zapobiegania i karania ludobójstwa z 1948 roku, jednej z pierwszych konwencji ONZ.
Tę samą, ekspercką ścieżkę wybrała radykalna lewica, zawierając program dekonstrukcji szeregu podstawowych instytucji społecznych w „Zasadach Yogyakarty", zredagowanych przez lewicowe środowiska ekspertów w 2006 roku. Realizacją tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta