Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Partyjną ławą po zdobycze

22 września 2018 | Plus Minus | Eliza Olczyk
Przystąpienie Polski do NATO i Unii Europejskiej było celem, który mało kto kwestionował. Dopiero potem posypała się nam, obywatelom, wizja naszego kraju. Na zdjęciu: referendum w sprawie członkostwa w UE, czerwiec 2003 r.
źródło: PAP
Przystąpienie Polski do NATO i Unii Europejskiej było celem, który mało kto kwestionował. Dopiero potem posypała się nam, obywatelom, wizja naszego kraju. Na zdjęciu: referendum w sprawie członkostwa w UE, czerwiec 2003 r.
źródło: tv.rp.pl

Anna Materska-Sosnowska, politolog | W latach 90. byli politycy, którzy wytyczali nowe kierunki. Dzisiaj takiej elity nie widzę. Być może dlatego, że są inne czasy, inne wzorce, inne środki przekazu. Z autorytetami mamy problem w całej Europie.

PM: Prowadzi pani na Uniwersytecie Warszawskim wykłady o polskiej scenie politycznej po 1989 roku. Co pani mówi studentom?

Przede wszystkim, że nasza scena polityczna nie różni się specjalnie od sceny w krajach Europy Zachodniej. Rozwijała się prawidłowo, ale nie uniknęła zagrożeń i pułapek, że wbrew pozorom nie ma na niej ani wielkich zaskoczeń, ani wstrząsów. A także, że to, co nastąpiło w 1989 roku, czyli rozpad bloku opozycyjnego i powstanie wielu partii politycznych, było naturalne i w wielu krajach postkomunistycznych scena polityczna kształtowała się w podobny sposób.

Do Sejmu I kadencji weszło ponad 20 partii, przy czym znakomita większość wywodziła się z obozu PRL-owskiej opozycji. Tyle tam było różnych nurtów?

Było wiele różnych nurtów w bloku opozycyjnym, ale także wielu silnych polityków, którzy uważali, że mogą założyć własną partię. Na etapie kształtowania się sceny politycznej musieliśmy przerobić tę mnogość formacji, żeby w naturalny sposób wyłoniły się silne podmioty polityczne. Warto też zaznaczyć, że partie, które były sukcesorkami formacji z poprzedniego systemu, miały uprzywilejowaną pozycję, bo dysponowały majątkiem i gotowymi strukturami. Dzięki temu dużo łatwiej było im zrealizować kolejne kampanie wyborcze, co ułatwiło dojście do władzy partii postkomunistycznych już w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11161

Wydanie: 11161

Zamów abonament