Kompleks Wałęsy
Sztukę rozpoczyna cytat z Wyspiańskiego o tym, że potrzebujemy nowej Antygony i Edypa. Ale jeśli w spokojnym austriackim zaborze marzenie to było podszyte nie tylko pragnieniem teatralizacji, ale także realnego czynu i wykrzyczenia moralnych i politycznych racji Polaków – to z dzisiejszej perspektywy, z perspektywy „Wałęsy z Kolonos", bardziej odpowiedni zdaje się cytat z „Wesela": „Jakoweś fata pędza nas / W przepaść".
Nasza perspektywa odrodzonej Rzeczypospolitej zbiegła się już dawno z ironicznie pojmowaną „radością z odzyskania śmietnika", o jakiej mówiono w międzywojniu, a bliska jest fazy beznadziei, bo przecież nie możemy wyzwolić się z polskiego piekła. Znowu opisujemy się poprzez chocholi taniec. Mało kto już pamięta entuzjazm uwieczniony w „Człowieku z żelaza" Andrzeja Wajdy, towarzyszący pierwszej Solidarności. „Wałęsa. Człowiek z nadziei" był bezsilną próbą obrony mitu Wałęsy krytykowanego i odsądzanego od czci przez jego dawnych bliskich współpracowników i ich obecnych wyznawców.
W krakowskim Teatrze Łaźnia Nowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta