Wezwania przez rzeczników mogą wywołać efekt mrożący
Blisko 95 proc. sędziów, którzy wypełnili ankietę „Rzeczpospolitej", jest zaniepokojonych powołaniem Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
O reformie wymiaru sprawiedliwości zaczęło być głośno jesienią 2015 r., tuż po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach. Na pierwszy ogień poszedł Trybunał Konstytucyjny i sądy powszechne. Potem przyszedł czas na Krajową Radę Sądownictwa. Teraz gra toczy się o Sąd Najwyższy.
Kiedy jednak w marcu 2017 r. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, ujawnił (po raz pierwszy), jak zamierza zmienić Krajową Radę Sądownictwa, nikt nie przypuszczał, jakie to będzie miało skutki. Pomysł ministra szybko trafił na pierwszą rafę – weto prezydenta Andrzeja Dudy.
Ciężka atmosfera a wyroki
Projekt wprawdzie poprawiono, nie uspokoiło to jednak nastrojów w środowisku sędziowskim.
W efekcie w styczniu 2018 r. stara Krajowa Rada Sądownictwa straciła rację bytu. Powstała nowa – z sędziami wybieranymi przez polityków w Sejmie, a nie przez sędziów w zgromadzeniach.
Warto przypomnieć, że do prac w Krajowej Radzie Sądownictwa zgłosiło się niewielu sędziów. Ci zaś, którzy się odważyli, są do dziś bardzo krytycznie oceniani przez środowisko. Często wręcz namawiani do rezygnacji.
Nie powinno zatem dziwić, że w ankiecie, jaką przygotowaliśmy dla sędziów, pojawiło się pytanie o nową Krajową Radę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta