To będzie dobry rok dla fachowców i większości specjalistów
Na trudniejsze czasy powinni się natomiast przygotować bankowcy i absolwenci kierunków humanistycznych. Anita Błaszczak
Nie tylko informatycy czy inżynierowie i fachowcy z branży budowlanej, ale również specjaliści ds. sprzedaży, finansów, e-marketingu, inżynierowie i robotnicy produkcyjni, a także pracownicy do prac prostych będą w nowym roku na długiej liście poszukiwanych kandydatów do pracy. Wielu z nich będzie mogło w 2019 r. cieszyć się efektem tzw. rynku pracownika, na którym to pracodawca musi zabiegać o kandydata. Tak wynika z opinii przedstawicieli znanych firm rekrutacyjnych i agencji zatrudnienia, których po raz kolejny poprosiliśmy o wskazanie najlepszych i najgorszych zawodów w nowym roku. O ile z listą „królów rynku pracy" nie było problemów, o tyle nie było łatwo o jednoznacznych kandydatów do drugiej grupy.
Siła programisty
Jak wyjaśnia Piotr Mazurkiewicz, partner zarządzający w HRK, trudno obecnie wskazać zawody, w których widać stagnację na rynku pracy. Nawet w bankowości, gdzie w wyniku konsolidacji sektora szykuje się nowa fala zwolnień, można oczekiwać wzrostu zapotrzebowania na doradców dla firm (zwłaszcza z sektora MSP), specjalistów ds. ryzyka, compliance czy informatyków.
Jak przypomina Mazurkiewicz, banki, ograniczając zatrudnienie w oddziałach i na stanowiskach administracyjnych w centralach, rozwijają bankowość mobilną wraz z nowymi usługami cyfrowymi. Dlatego też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta