Wenezuela na krawędzi wojny
W czwartek rano minister obrony Vladimir Padriono Lopez oświadczył, że armia staje po stronie Nicolasa Maduro. To powinno uratować prezydenta przed gniewem obywateli, przynajmniej na razie. Dzień wcześniej przewodniczący demokratycznie wybranego Zgromadzenia Narodowego Juan Guaido ogłosił się tymczasowym prezydentem kraju, co poparły USA, ale już nie Unia Europejska. Pomoc dla Maduro zapowiedziała zaś Rosja, która rozważała wcześniej budowę u wybrzeży Wenezueli bazy wojskowej. Na razie wojsko zasadniczo powstrzymało się od użycia siły przeciw manifestantom: w starciach zginęło 16 osób. —j.bie.