Banki zalane pieniędzmi
Kilka czynników złożyło się na skokowy wzrost depozytów w bankach pod koniec ubiegłego roku. Kolejne miesiące mogą przynieść hamowanie. maciej rudke
W Santander Banku Polska depozyty urosły przez rok i kwartalnie odpowiednio o 34 i 20 proc. W Millennium tempo było niższe, ale wciąż wysokie. Wyniosło 16 i 10 proc. Dla porównania w całym 2018 r. wzrost bankowych depozytów sektora niefinansowego sięgnął 8,5 proc. – W innych dużych bankach wzrost depozytów w IV kw. też powinien być widoczny, choć nie w aż tak dużej skali jak w Millennium i Santanderze. Ich przykład nie jest w pełni reprezentatywny, bo oba przejmują inne banki i muszą zastąpić finansowanie od ich spółek matek własnymi depozytami, więc pozyskiwały je – mówi Kamil Stolarski, analityk Pekao IB.
Santander w listopadzie przeprowadził fuzję z Deutsche Bankiem Polska i musiał w 2018 r. uzupełnić lukę depozytową 6 mld zł. Zarząd wskazywał, że gdyby skorygować wzrost depozytów o przejęcie, sięgnąłby on 22 proc. przez rok, czyli również byłby spory.
Millennium dopiero szykuje się do przejęcia EuroBanku i w dodatku jest w lepszej pozycji, bo nie musi łatać tak dużej luki depozytowej. Zarząd zwraca uwagę, że o wzroście zadecydował głównie rynek, bo sam bank nie zmieniał istotnie cen i nie prowadził wielkich kampanii marketingowych. Bank dodaje, że były to nowe środki od obecnych klientów plus większy niż zwykle napływ pieniędzy od...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta