Unia Europejska ustępuje przed Gazpromem
Niemcy i Francja osłabiły dyrektywę gazową. W obecnej wersji raczej nie zaszkodzi Nord Stream 2. Anna Słojewska z Brukseli
Po prawie roku negocjacji w piątek dyplomaci państw UE doszli do porozumienia w sprawie dyrektywy gazowej. Jego podstawą stała się francusko-niemiecka propozycja, która znacznie osłabiła zapisy wymierzone pierwotnie w Nord Stream 2. Jeszcze w czwartek wydawało się, że losy dyrektywy potoczą się w korzystnym dla Polski kierunku, bo niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung" doniósł o nieoczekiwanym zwrocie w stanowisku Francji. Rzekomo miałaby zagłosować inaczej niż Niemcy i poprzeć przeciwników Nord Stream 2. Szybko się jednak okazało, że te zaskakujące doniesienia nie są prawdziwe. Francja owszem chciała pokazać, że bierze pod uwagę obawy państw Europy Środkowowschodniej, ale nie do tego stopnia, żeby zablokować tak ważną dla Niemiec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta