Autolustracja może wcale nie oczyścić szefa NFOŚ
Prezes Kujda nie zostanie odwołany – mówią nasze źródła w PiS. Zdecyduje autolustracja.
Zapowiedzią autolustracji Kazimierza Kujdy obóz rządzący chce przykryć wizerunkowy problem nie tylko prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale i całego PiS. Jest oczywiste, że na czele ważnej państwowej instytucji postawiono człowieka podejrzewanego o współpracę z SB. Co gorsza, Kazimierz Kujda to jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, który w chudych dla PiS latach kierował spółką Srebrna – imperium medialno-deweloperskim tej partii.
Kujda, zgodnie z materiałami IPN, od 1979 r. był zarejestrowany jako tajny współpracownik o pseudonimie Ryszard. Według „GW" teczka „zawiera 105 stron raportów i donosów, a część materiałów pisał własnoręcznie Kujda". W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta