Homar to nie przełom
Specjaliści twierdzą, że polski wyścig zbrojeń hamuje, bo przygniotły go wydatki na antyrakietowy system Patriot.
Zakup systemu dalekosiężnej artylerii rakietowej Homar miał dać sygnał wrogom, że koniec żartów i Polska ma w arsenale odstraszające „kły". Jednak zamówienie przez MON za 413 mln dol. 20 amerykańskich wyrzutni HIMARS to zaledwie pierwszy krok do budowy poważnego potencjału odstraszania.
Minister obrony Mariusz Błaszczak na polityczny użytek ogłosił już sukces, mimo że szykowana do podpisu w środę umowa przewiduje skromne zamówienie, kilkakrotnie mniejsze od kreślonych przez poprzedniego ministra Antoniego Macierewicza mocarstwowych planów dla artylerii rakietowej.