Dwa kroki do przodu, jeden w tył
Ekologia | Poparcie społeczne dla walki ze smogiem kończy się w chwili, gdy okazuje się, że do programów ochrony powietrza muszą się dołożyć mieszkańcy i firmy. Zły przykład idzie z góry, bo rządowy plan walki ze smogiem najlepiej prezentuje się na papierze.
Podczas środowej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Krakowa debatowano nad losem strefy czystego transportu, która od 5 stycznia obowiązuje na Kazimierzu – obejmuje plac Nowy i kilkanaście pobliskich ulic. Zgodnie z przepisami mogą tam wjeżdżać jedynie pojazdy elektryczne, napędzane wodorem lub gazem ziemnym (CNG).
Ograniczenia nie dotyczą mieszkańców, niepełnosprawnych, a miejscowi przedsiębiorcy i taksówki mogliby wjeżdżać na dotychczasowych zasadach aż do końca 2025 roku. To ostatnie jednak tylko teoretycznie, bo strefę wprowadzono na próbę – do lipca tego roku.
Strefa czystego terroru
Jednak przedsiębiorcy z Kazimierza domagali się wjazdu także dla swoich kontrahentów i klientów, rozszerzenia godzin dostaw i zniesienia zakazu dla pojazdów spełniających normy emisji spalin Euro5 i Euro6. Na jednej z poprzednich sesji Rady Miasta pojawiły się transparenty z hasłami „Strefa czystego terroru", „Kazimierz umiera bez handlu", „Miasto katem przedsiębiorców" i „Czysta strefa, martwa strefa".
Przepisy o strefie czystego transportu budziły też sprzeciw części radnych, a wojewoda małopolski nakazał sporządzenie oceny dokumentu. Ocena wykazała niestaranność uchwały, ale – zdaniem wojewody – wady nie są na tyle rażące, aby unieważnić...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta