Przedsiębiorcy tracą na sprzedaży drogich aut
W przypadku zbycia samochodu osobowego wprowadzonego do ewidencji środków trwałych od 1 stycznia 2019 r., do kosztów można zaliczyć tylko część odpisów odpowiadających limitowi 150 tys. zł. A to oznacza wyższy podatek do zapłaty.
∑ Na początku 2019 r. spółka nabyła dla jednego z członków zarządu samochód osobowy o wartości przekraczającej 150 000 zł. Samochód, po ujęciu go w ewidencji środków trwałych, był przez dwa miesiące amortyzowany metodą liniową. W ostatnich dniach podjęto jednak decyzję o sprzedaży tego auta. W jaki sposób ustalić podatkowy dochód z tej transakcji? – pyta czytelniczka.
Od 2019 r. droższe samochody osobowe są amortyzowane do wysokości limitu wynoszącego 150 000 zł. Wynika to z art. 23 ust. 1 pkt 4 ustawy o PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 4 ustawy o CIT, które stanowią, że do kosztów uzyskania przychodów nie zalicza się odpisów z tytułu zużycia samochodu osobowego, dokonywanych według zasad określonych w art. 22a–22o ustawy o PIT oraz art. 16a – 16m ustawy o CIT, w części ustalonej od wartości samochodu przewyższającej kwotę:
a) 225 000 zł – w przypadku samochodu osobowego będącego pojazdem elektrycznym w rozumieniu art. 2 pkt 12 ustawy z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych (DzU z 2018 r. poz. 317 ze zm.),
b) 150 000 zł – w przypadku pozostałych samochodów osobowych.
Przy czym zwiększony limit amortyzacji w kwocie 225 000 zł dla samochodów elektrycznych będzie stosowany od dnia następującego po dniu ogłoszenia pozytywnej decyzji Komisji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta