Zgasło światło: rząd wysyła naród na wakacje
Przerwane dostawy energii elektrycznej pogrążyły cały kraj w chaosie. Nie działa transport, sklepy, nie ma wody. W kilku miejscowościach doszło do rabunków.
„Wenezuela stoi na krawędzi całkowitego krachu. Za chwilę zobaczymy tam surrealistyczną krainę z filmów o Mad Maxie" – napisał na Twitterze były prezydent Boliwii Jorge Quiroga.
Obecny przywódca tego państwa Evo Morales (bezwarunkowo popierający wenezuelskiego lidera Nicolasa Maduro) nie wypowiada się na temat zaciemnienia w Caracas.
Pierwsza awaria pozbawiła prądu 21–22 prowincje Wenezueli spośród 23. Część kraju (głównie zachodnia oraz niektóre dzielnice stolicy) w sobotę zaczęła dostawać energię, ale wtedy nastąpiła druga awaria. Teraz prąd raz jest, a potem znika. Władze twierdzą, że poszczególne prowincje dostają od 10 do 20 proc. normalnych dostaw. Wcześniej również zdarzały się „zaciemnienia", ale nigdy tak długie i rozległe. W dodatku od czwartku wieczór nikt z przedstawicieli władz nie powiedział, kiedy dostawy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta