Brexit to zdarzenie przyszłe, niepewne i skomplikowane
Podawanie premier May kolejnej butli z tlenem oznacza także nowe wyzwania, takie jak obsada unijnych stanowisk zajmowanych przez Brytyjczyków czy budżet wieloletni na lata 2021–2027.
Wędrująca data wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej przypomina odsuwanie nierozwiązanego problemu na później. Ostatnia Rada Europejska odroczyła werdykt wyjścia Zjednoczonego Królestwa do końca października, jakby podała premier May butlę z tlenem przy wejściu na ośmiotysięcznik: powoduje to głębokie nabranie powietrza i odetchnięcie na chwilę. Na chwilę, bo tak jak tlen w butli się skończy, tak nieprawdopodobne wydaje się wyjście w jakikolwiek sposób „uporządkowane". Ale podanie tlenu to kupienie czasu: czy go wystarczy, by zdobyć wierzchołek? Czy go wystarczy, by przekonać Izbę Gmin?
Czy jest sens wybierać
W takiej zmieniającej się i szybko ewoluującej rzeczywistości politycznej w Unii wszystkie instytucje unijne muszą dostosować się do czasu po brexicie. Wciąż nie mamy jasności, czy następny Parlament Europejski będzie liczył 705 czy 751 posłów, a także czy w Polsce wybierać będziemy 51 czy 52 posłów. Może się przecież zdarzyć to, co dziś uznajemy za mało prawdopodobne, że Izba Gmin zgodzi się na jakąś wersję porozumienia w sprawie uporządkowanego wyjścia. Na Wyspach rozpoczęła się już kampania do PE i z wielką pompą po kolejny mandat do Parlamentu Europejskiego ruszył zaciekły wróg Unii Nigel Farage.
Pytanie o sens wyborów do Parlamentu Europejskiego w Wielkiej Brytanii wygląda dziś tak: jaki jest sens wybierać posłów na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta