Europa między strachem i prawdą

autor zdjęcia: Maciej Kulczyński

źródło: Rzeczpospolita

Polityka, która napawa ludzi lękiem, nie rozwiązuje problemów, ale tworzy nowe – mówił były prezydent Niemiec, 
odbierając Nagrodę Jana Nowaka-Jeziorańskiego.

Zacznę od słów podziękowania. Przede wszystkim dziękuję kapitule Nagrody Jana Nowaka-Jeziorańskiego. To wielki zaszczyt otrzymać tę nagrodę.

Fakt, że Niemiec otrzymuje tę nagrodę na krótko przed 80. rocznicą rozpoczęcia drugiej wojny światowej i 30 lat po upadku żelaznej kurtyny, wydaje mi się symboliczny z trzech powodów.

Podczas II wojny światowej Jan Nowak-Jeziorański walczył przeciwko Niemcom. W Akcji „N", w ramach której prowadzono walkę psychologiczną z okupantem, kolportował wśród Niemców specjalne konspiracyjne pisma i ulotki w ich ojczystym języku.

Jak wszyscy wiemy – z niegdyś wojennych wrogów staliśmy się dzisiaj sojusznikami paktów i sojuszy militarnych, politycznych, gospodarczych i kulturalnych.

Później Jan Nowak-Jeziorański przez prawie 20 lat był dyrektorem polskiej sekcji w rozgłośni Radia Wolna Europa. Gdybyśmy nie mieli w NRD niemieckiej rozgłośni radiowej RIAS z Berlina Zachodniego, to Jan Nowak-Jeziorański już wówczas byłby moją bratnią duszą za sprawą Radia Wolna Europa.

Jako działacz miłujący wolność angażował się – po pokojowej rewolucji – na rzecz demokratycznej i praworządnej Polski, zjednoczonej Europy oraz sojuszu europejsko-amerykańskiego. Krótko po 30. rocznicy 4 czerwca ze szczególną wdzięcznością przyjmuję nagrodę, która nosi imię tego nieustraszonego...