Dziewiczy szczyt
Wanda Rutkiewicz jest wyżej niż Halina Krüger-Syrokomska. Podejmuje nagle decyzję, żeby wejść na Gaszerbrum III z mężczyznami. Nici z czysto kobiecej wyprawy.
W 1975 roku polskie alpinistki z Haliną na czele jadą po raz pierwszy na kobiecą wyprawę w góry wysokie. Wyjeżdżają w Karakorum. Jest to pierwsza w historii narodowa wyprawa Polek. „Drżyjcie himalajskie szczyty. Alpinistki ostrzą czekany" – zapowiada tę ekspedycję „Sztandar Młodych".
Wyprawą kieruje Wanda Rutkiewicz i to ona dobiera sobie zespół. Mimo złych doświadczeń w Pamirze zaprasza do tego grona także Halinę. Nie ma przecież wtedy w Polsce bardziej doświadczonej alpinistki niż Krüger-Syrokomska.
To, co wydarzyło się między nimi na wyprawie w Pamir, a było związane z dzielącymi je różnicami i nieodzownymi w każdej wyprawie nieporozumieniami, będzie jednak niczym w porównaniu z tym, co zdarzy się w Karakorum.
Wanda mówiła, że zaprosiła Halinę na wyprawę, bo mimo wszystko od lat są nierozłącznym zespołem: „Halina żartowała, że z nami jest gorzej niż z małżeństwem, bo nie możemy się rozwieść, jeśli chcemy wspinać się w kobiecej dwójce". Rutkiewicz podkreślała też, że „pierwsza większa inicjatywa kobieca", czyli „Wyprawa Kobieca Karakorum '75", nie mogłaby się odbyć bez Haliny.
To dla Haliny długo wyczekiwany powrót w góry wysokie.
Jadą razem, mimo że tarcia przed wyprawą tylko się pogłębiają i atmosfera nie zwiastuje udanej współpracy, raczej konflikt.
Wanda lubi nagłaśniać swoje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta