Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kres prywatności, koniec zaufania

22 czerwca 2019 | Plus Minus | Wojciech Tumidalski
autor zdjęcia: Kuba Atys
źródło: Agencja Gazeta
autor zdjęcia: Mirosław Owczarek
źródło: materiały prasowe

Dorośli myślą, że ich dziecko jest najbezpieczniejsze w swoim pokoju, bo nie dopadnie go pedofil, nie wpadnie w towarzystwo, 
które pije pod trzepakiem. Tymczasem dzieci są tam jak najbardziej narażone na przemoc, mowę nienawiści, nękanie i są z tym pozostawione same sobie! – mówi Wojciechowi Tumidalskiemu prawniczka z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich Zuzanna Rudzińska-Bluszcz.

Plus Minus: Włączam nagrywanie.

Proszę bardzo..

Czyli mogę?

Zapytał pan, a ja się zgadzam, więc OK.

Dziękuję za zaufanie – tym bardziej że nawet zostałem chwilę sam w pani gabinecie. A dziś ludzie ciągle się nagrywają. Skąd to się właściwie wzięło?

Życie publiczne, w tym polityczne, toczy się w rytm nagrań. To one, gdy wypływają w różnych kluczowych momentach, dyktują zwroty akcji. I to się przeniosło z życia publicznego na prywatne. Nagrania są teraz koronnym dowodem np. w postępowaniach rozwodowych. Mówią o tym właściwie wszyscy moi znajomi adwokaci prowadzący tzw. rozwodówki.

Małżonkowie się podsłuchują?

Zakładają sobie podsłuchy, zostawiają dyktafony w samochodach... W internecie łatwo zakupić najróżniejsze „testy wierności", które można potajemnie zainstalować swemu partnerowi czy partnerce – i wyciągnąć wnioski.

To naprawdę takie popularne?

Owszem. I nie dotyczy to tylko zazdrosnych małżonków, bo też troskliwych rodziców. Coraz częściej rodzice zostawiają swoje dzieci z nianiami i montują w domu kamery, żeby móc swobodnie obserwować, co robią ich pociechy i czy niania właściwie się nimi opiekuje.

Wolno im to robić?

Jeśli poinformują nianię, że założyli kamery i będą...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11387

Wydanie: 11387

Zamów abonament