Powyborczy hamulec w samorządach
Największy motor lokalnego rozwoju – inwestycje – nieco spowolni w tym roku. Ale wciąż można mówić o boomie napędzanym przez fundusze unijne.
W tym roku wartość samorządowych inwestycji może być o kilka miliardów złotych niższa niż w rekordowym pod tym względem 2018 r. Ich tegoroczne plany opiewają bowiem na 67 mld zł (tak wynika z opublikowanych ostatnio sprawozdań budżetowych za I kwartał 2019 r.), podczas gdy w ubiegłym roku było to 71 mld zł.
Największy spadek widać wśród samorządów gminnych (o prawie 12 proc.) oraz powiatowych (ponad 17 proc.); prezydenci większych miast i marszałkowie planują raczej utrzymać ubiegłoroczny poziom inwestycji.
– Czy to złe informacje dla gospodarki? Z jednej strony obniżenie dynamiki inwestycji samorządowych, a co za tym idzie – także publicznych, oznacza też obniżenie dynamiki PKB – mówi Piotr Bujak, główny ekonomista PKO Banku Polskiego. – Z drugiej mamy ożywienie w inwestycjach prywatnych, a skala spadku inwestycji publicznych nie jest duża. Co więcej, można się było tego spodziewać. Potwierdza się teza, że największa aktywność inwestycyjna przypada na okres wyborów samorządowych, które ostatnio mieliśmy w 2018 r. W sumie więc mniej ambitne plany władz lokalnych nie zmieniają naszych prognoz całkiem niezłego rozwoju gospodarki w tym roku – wyjaśnia.
Wciąż na szczycie
Podobnie uważa Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Millennium Banku. –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta