Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Literki kontra motylki

06 lipca 2019 | Plus Minus | Tomasz Słomczyński
źródło: AFP

Właśnie wchodzi w dorosłe życie pierwsze pokolenie dzieciaków, które znaczną część swojego życia przeniosły do świata wirtualnego. 
W tym realnym funkcjonowały w środowisku zabetonowanym, pozbawionym szeregu naturalnych bodźców. Czy w systemie edukacji powinno znaleźć się miejsce na doświadczanie natury?

Pani Anna z Gdańska zwraca się do portalu turystycznego z prośbą o polecenie ośrodka wczasowego na Kaszubach: „Zależy mi na tym, żeby na miejscu był plac zabaw dla dzieci i organizowane dla nich animacje". Elegancka blondynka po czterdziestce, kierowniczka zespołu menedżerów w korporacji – wysokie szpilki i służbowa garsonka eksponująca wąską talię. Zapytana, jak sama spędzała wakacje, uśmiecha się szeroko na wspomnienie lat dzieciństwa. Pamięta noce w stodole na sianie u babci, huśtawkę na drzewie z liny i patyka, szałas, który zbudowały z dziewczynami, i okazał się lepszy niż chłopaków – przynajmniej tak to zapamiętała. Nie potrafi odpowiedzieć, dlaczego – skoro tak miło to wszystko wspomina – dziś sama swojemu synowi, 12-letniemu Adasiowi, chce zafundować zorganizowane zabawy pod okiem zawodowych animatorów. Wspomina tylko coś o innych czasach, pedofilii i kleszczach.

Zespół deficytu natury – pojęcie to zaproponował pisarz i dziennikarz Richard Louv w bestsellerowej książce „Ostatnie dziecko lasu". „Zespół deficytu natury opisuje cenę, jaką ludzkość płaci za odwrócenie się od przyrody: zmniejszone użycie zmysłów, niedobór uwagi, częstsze występowanie chorób psychicznych i fizycznych. Ten zespół występuje u pojedynczych osób, rodzin i całych społeczności" – pisze Louv, specjalizujący się w tematyce relacji człowieka z naturą....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11399

Wydanie: 11399

Zamów abonament