Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Każdy winiarz najbardziej lubi swoje wino

06 lipca 2019 | Plus Minus | Małgorzata Piwowar
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Ojciec na południowej stronie naszego warszawskiego domu zasadził winorośl otrzymaną od sąsiadki, hodującej ją 
od przedwojnia. Przyglądałem się, jak ojciec obcina drzewa, szczepi je – fascynowało mnie to od zawsze - mówi prof. Wojciech Włodarczyk.

Plus Minus: Kiedy zadzwoniłam do pana z propozycją rozmowy o winie, usłyszałam natychmiastową odpowiedź: „Dla wina zrobię prawie wszystko!". Jest aż taką wartością?

Tak. Zarówno kulturową, cywilizacyjną związaną z chrześcijaństwem, jak i wartością związaną z antyczną tradycją budowania demokratycznych relacji społecznych. W Polsce wciąż zbyt często niestety patrzy się na wino przez pryzmat procentów i zagrożenia alkoholowego albo poprzez smak. To bardzo ograniczające.

Może dlatego że Polska jest krajem bardziej spod znaku wódki.

To mit, że zawsze byliśmy zdominowani przez kulturę wódczaną. Faktem jest, że od XVII wieku na stołach była wódka i gorzałka ze względu na łatwość i taniość produkcji. To się nie zmieniało przez setki lat, osiągając punkt kulminacyjny w PRL, kiedy powołano do istnienia Państwową Agencję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Wprowadziła ona ustawę o wychowaniu w trzeźwości, uchwaloną zresztą, w stanie wojennym. Działa też Stowarzyszenie Anonimowych Alkoholików, którego idolem jest Jakub Szymkiewicz, filozof i medyk z przełomu XVIII i XIX wieku, autor „Dzieła o pijaństwie". To bardzo poważne opracowanie uświadamiające, czym jest uzależnienie od alkoholu. Ale chyba nikt tej ciekawej książki nie czytał, bo choć Szymkiewicz walczy z uzależnieniem, to wino chwali,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11399

Wydanie: 11399

Zamów abonament