Trzecia rewolucja nad Dnieprem
Większość nowych ukraińskich parlamentarzystów to ludzie bez żadnego doświadczenia politycznego.
Po raz pierwszy odkąd Ukraina ogłosiła niepodległość w 1991 roku, w parlamencie będzie rządziła jedna partia. Jeszcze w ubiegłym roku siedziba Sługi Narodu mieściła się na 4 mkw. w „nieodpłatnym pomieszczeniu" w Kijowie, partia nie miała zatrudnionych pracowników i nie posiadała żadnych środków na koncie. Przynajmniej tak wynika z ubiegłorocznego sprawozdania finansowego ugrupowania. Partia, która dotychczas istniała wyłącznie na papierze, miała zaledwie kilka miesięcy, by wystawić swoich ludzi w 199 okręgach wyborczych i zdobyć większość parlamentarną. Niebawem obsadzi wszystkie najważniejsze stanowiska w kraju. Co więcej, do parlamentu wprowadziła ludzi, którzy nigdy dotąd nie byli deputowanymi.
– To wyrok dla wszystkich ekip, które dotychczas rządziły Ukrainą – mówi „Rzeczpospolitej" Wiktor Zamiatin, politolog z kijowskiego Centrum im. Razumkowa.
Partia filmowców
Wiosną 2016 roku szerzej nieznany student politechniki kijowskiej Jewhen Jurdyga zakłada Partię Zdecydowanych Zmian, na co ukraińska scena polityczna w ogóle nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta