Sąd nie jest od czytania tylko od orzekania
Do przyspieszenia procesów karnych nie wystarczy zmiana prawa – twierdzą sędziowie. I apelują o większą aktywność na sali wszystkich stron.
Sądy nie będą już zmuszone godzinami odczytywać zeznań świadków czy ujawniać (poprzez ich odczytanie) dowodów w konkretnej sprawie. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, twierdzi, że to przywrócenie racjonalności w procedurze karnej. Sejm poparł nowelę przepisów w tej sprawie w piątek. Teraz zajmie się nią Senat. O tym, że obowiązujące dziś przepisy blokują szybki wyrok karny, wiedzą wszyscy sędziowie. Ich zdaniem zmian nie da się wprowadzić bezwarunkowo.
Wielogodzinne czytanie
Przykłady?
Sąd Okręgowy w Gdańsku w maju rozpoczął odczytywanie wszystkich osób pokrzywdzonych w sprawie Amber Gold. A jest ich ponad 18 tysięcy. Przewiduje się, że odczytanie wyroku sądu w tej sprawie potrwa nawet trzy miesiące. Inny przykład?
Proces przed sądem w Ciechanowie, w którym sędzia odczytywał wyrok przez 13 godz. i 55 min. Nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta