Śląskie insurekcje
W 1918 r. niepodległość odzyskaliśmy głównie w wyniku klęski mocarstw zaborczych, ale wcale nie było oczywiste, że odrodzone państwo przetrwa i jakie obszary znajdą się w jego granicach. Na Górnym Śląsku Polacy chwytali za broń aż trzykrotnie. Krzysztof Jóźwiak
Po zakończeniu I wojny światowej Górny Śląsk był skazany na konflikt zbrojny. Zarówno odrodzonej Polsce, jak i osłabionym, ale wciąż groźnym Niemcom zależało na wysokorozwiniętym górnośląskim okręgu przemysłowym, który tworzyły setki kopalń, hut i fabryk, a który napędzało czarne złoto – węgiel. Coraz intensywniej rozpalał się także konflikt etniczny pomiędzy polską większością a mieszkającymi tu Niemcami i zgermanizowanymi Ślązakami. Mimo brutalnej akcji germanizacyjnej prowadzonej przez zjednoczone państwo niemieckie i licznych represji, przeważająca część ludności polskiej Górnego Śląska zachowała tożsamość narodową. Według niemieckiego spisu z 1910 r. Polacy stanowili 60 proc. mieszkańców tego regionu. Budzenie się nowoczesnej świadomości narodowej nabrało tempa w drugiej połowie XIX w. dzięki działalności licznych stowarzyszeń polskich oraz aktywności polskich działaczy społecznych, oświatowych i politycznych.
Podczas konferencji wersalskiej delegacja polska zaproponowała włączenie do Polski całego terytorium Górnego Śląska, argumentując taką decyzję przewagą liczebną ludności polskojęzycznej. Początkowo zwycięskie mocarstwa chciały się do tej prośby przychylić, ale ostatecznie dały się przekonać delegacji niemieckiej, która twierdziła, że bez przemysłu Górnego Śląska Niemcy nie będą w stanie spłacać reparacji wojennych. Nie bez znaczenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta