Architektura może zmieniać świat
Zadaniem architekta powinno być planowanie nie tylko budynków, ale i całych systemów społeczno-kulturowych – uważa architekt Ewelina Jaskulska.
Znalazła się pani na europejskiej liście 40 najzdolniejszych młodych architektów przed 40. rokiem życia.
W konkursie Europe 40 under 40 oceniane jest portfolio architekta, pod uwagę brany jest całokształt twórczości. Na wystawie w Atenach podsumowującej konkurs znalazły się trzy moje projekty. Jedna z tych prac – biblioteka w Szczecinie – była wcześniej odrzucona jako projekt konkursowy w Polsce. Może dlatego, że staram się tworzyć projekty, które są inne od wszystkiego, co znamy w naszym kraju. Za granicą została doceniona oryginalność, dostrzeżono wymiar społeczny mojej architektury, który dla mnie jest szczególnie ważny. Nagrodę traktuję jako kolejny etap w twórczym rozwoju. Nie spoczywam na laurach, staram się dalej podążać wyznaczoną drogą.
Jak z perspektywy światowej ocenia pani polską architekturę?
Projekty polskich twórców są coraz częściej doceniane na świecie, co świadczy o tym, że jest w nas potencjał. Z moich obserwacji wynika jednak, że ten potencjał bywa marnotrawiony i gaszony, szczególnie przez inwestorów, którzy decydują dzisiaj, co i jak będzie budowane. Koncepcje polskich architektów są dobre, ale problemem jest realizacja. Inwestorzy patrzą zwykle krótkowzrocznie, kierują się przede wszystkim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta