Przedszkola bez żelków Haribo
Decyzja dwóch przedszkoli o rezygnacji z wieprzowiny wywołała dyskusję o granicy ustępstw wobec społeczności muzułmańskiej w Niemczech. Piotr Jendroszczyk
Zaczęło się od informacji tabloidu „Bild" o dwóch przedszkolach w Lipsku, które zapowiedziały, że całkowicie rezygnują z wieprzowiny.
– W warunkach zmieniającego się świata, począwszy od 15 lipca będziemy zamawiać i wydawać posiłki oraz przekąski, które nie zawierają wieprzowiny – cytował „Bild" wyjątki z pisma wysłanego przez oba przedszkola do rodziców. Była tam też mowa o rezygnacji ze słodyczy z udziałem żelatyny, a więc także uwielbianych przez dzieci nie tylko w Niemczech misiów Haribo.
Nie było natomiast mowy o tym, że rodzice dwojga dzieci w przedszkolach zwrócili się do ich władz z prośbą o wyłączenie wieprzowiny z menu ze względów religijnych. Tak się też stało, a właściwie miało stać, gdyż po tym jak o wszystkim napisała gazeta, władze przedszkoli wycofały się ze swych planów i zapowiedziały, że jeszcze się zastanowią, jak będzie wyglądało menu w rozpoczynającym się w połowie sierpnia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta