Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Mały smok Kremla

27 lipca 2019 | Plus Minus | Shaun Walker
źródło: materiały prasowe
Ramzan Kadyrow stał się jedynym człowiekiem, który mógł zapewnić tak pożądaną przez Kreml stabilność. Na zdjęciu: Kadyrow (w środku z brodą) pozuje do selfie z kadetami podczas Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego ARMY 2019 w Moskwie
źródło: Ramil Sitdikov/Sputnik
Ramzan Kadyrow stał się jedynym człowiekiem, który mógł zapewnić tak pożądaną przez Kreml stabilność. Na zdjęciu: Kadyrow (w środku z brodą) pozuje do selfie z kadetami podczas Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego ARMY 2019 w Moskwie

Rosjanie nie potrafią zrozumieć, 
że my Czeczeni jesteśmy wolnymi ludźmi, wolnym narodem. Chcą, żebyśmy stali się tacy jak oni. Ale my nie chcemy być tacy jak oni.

W różnych oddalonych od Czeczenii miejscach spotkałem się z Czeczenami, którzy uciekli z izb tortur Kadyrowa, a następnie wyjechali z kraju. Jeden z nich twierdził, że widział, jak człowieka oblano benzyną, po czym podpalono. Dostojny, starszy mężczyzna, którego synowie walczyli w partyzantce, opowiadał historie o potwornym biciu, o przykuwaniu kajdankami na całe dnie i noce do grzejnika w wilgotnej celi oraz o urządzeniach do elektrowstrząsów, które wyglądały niczym z czarno-białych horrorów z lat pięćdziesiątych: plątanina przewodów podłączonych do palców u rąk i nóg, które wywoływały straszliwy skurcz mięśni za każdym razem, gdy oprawca przesuwał ręczną dźwignię. Inny człowiek opowiadał, jak jego prześladowcy związali mu nadgarstki z nogami w kostkach i powiesili w ten sposób na pasku pod sufitem. Następnie ustawili go starannie pod takim kątem, żeby w czasie wypróżniania jego własne ekskrementy spływały mu po tułowiu i twarzy.

Rosyjskie i czeczeńskie władze publicznie zaprzeczały takim praktykom, ale nieoficjalnie usprawiedliwiały je jako konieczne do zapobiegania atakom terrorystycznym. Im częściej bojownicy uciekali się do ataków na ludność cywilną, tym mocniej Kadyrow i Rosjanie utwierdzali się w słuszności stosowania okrutnych metod, a im brutalniej działały władze, tym bardziej bezwzględne i niemoralne stawały się akty terroru....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11417

Wydanie: 11417

Zamów abonament