W każdych czasach potrzeba Bohaterów
W przesłaniu powstańców nie ma miejsca na odpuszczanie, wycofywanie się z życia społecznego, gdy panuje względny spokój. To jest ta harcerska szkoła II Rzeczypospolitej – dążenia do tego, by być jak najlepszym - mówi Jan Ołdakowski, dyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego.
Plus Minus: 75. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego to zarazem 15. rocznica otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego. Czy już zdarza się panu wśród odwiedzających spotykać takich, którzy po raz pierwszy byli tu na szkolnej wycieczce, a teraz wracają już z własnymi dziećmi?
Oczywiście. To dla nas bardzo ważne doświadczenie: spotykać ludzi, którzy uważają, że nasze muzeum w jakiś sposób ich ukształtowało, osoby, dla których wizyty tutaj stanowią niejako element formacji patriotycznej czy przejaw zaangażowania obywatelskiego. Spotykam wielu byłych harcerzy, którzy opowiadają, że byli u nas w mundurach, a dziś mocno angażują się publicznie, na przykład są politykami. W ogóle często spotykam ludzi, którzy mówią, że wizyta u nas im po prostu coś dała. Osobom, które obecnie mieszkają w Warszawie, ale pochodzą z daleka, nierzadko dawała poczucie tożsamości. A ludziom, którzy przyjechali tutaj tylko na wycieczkę – możliwość kontaktu z żywą historią. Jesteśmy z tego dumni, bo zawsze staraliśmy się trafiać zarówno do dziadków, jak i do wnuków, a nawet do pradziadków i prawnuków. Okazuje się, że nastolatki rozumieją powstanie, ten bunt przeciwko zniewoleniu, kłamstwu, totalitaryzmowi. I to młodzież ma największą potrzebę kontaktu z powstańcami. Nieobce są nam scenki ze starszym powstańcem,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta