Fiskusowi raportują już wszyscy i wszystko
Surowe kary, niejasne przepisy i brak oficjalnej bazy powodują, że z ostrożności wielu doradców i podatników przekazuje urzędnikom więcej niż potrzeba.
Wprowadzony 1 stycznia 2019 r. obowiązek raportowania schematów podatkowych tzw. MDR od początku budził kontrowersje i wątpliwości. Początkowo blady strach padł na firmy, które na co dzień zajmują się doradzaniem w podatkach. Po ponad pół roku raportowanie zaczyna spędzać sen z powiek nie tylko profesjonalistów, ale zwykłych podatników. Dziś MDR nie boją się już tylko ci, którzy nic lub niewiele o nich wiedzą – zgodnie twierdzą eksperci podatkowi.
Niepewność i strach
– Obowiązujące od początku tego roku regulacje dotyczące MDR zasadniczo stanowią implementację prawa unijnego. Prędzej czy później Polska musiałaby je wprowadzić. Problemem jest jednak to, jak zostało to zrobione przez naszego ustawodawcę – mówi Michał Roszkowski, radca prawny, doradca podatkowy, partner w kancelarii Accreo.
Jak wyjaśnia ekspert, o ile ustawodawcy unijnemu chodziło o to, by raportowaniem objąć transakcje transgraniczne, o tyle polski ustawodawca poszedł trzy kroki dalej i objął tym obowiązkiem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta