Związane ręce to nie usprawiedliwienie
Zakaz prowadzenia wyrywkowych kontroli zbiega się z możliwością poniesienia przez pracodawcę zarówno odpowiedzialności cywilnej, jak i karnej w razie dopuszczenia nietrzeźwej osoby do pracy.
W stanowisku UODO brakuje wskazówek dla pracodawców, jak poradzić sobie ze stawiennictwem podwładnych do pracy po spożyciu alkoholu. W komunikacie zamieszczonym na stronie Urzędu organ zdaje się optymistycznie zakładać, że problem wykonywania pracy przez osoby „pod wpływem" ma marginalne znaczenie, a dodatkowo, że pracodawca w każdej sytuacji jest w stanie, bez badania alkomatem, stwierdzić, że dana osoba nie jest zdolna do świadczenia pracy z tego względu, że spożywała alkohol.
Niestety, nie w każdej sytuacji jest to możliwe. Oczywiście czujność kierowników i nadzór nad podległymi osobami są (i były) koniecznością. Niemniej jednak, jak wynikało z dotychczasowej praktyki, wyrywkowe kontrole alkomatem pozwalały na to, aby pijanych pracowników nie dopuścić do wykonywania pracy. I stanowiło to duże ułatwienie dla pracodawców.
Wyrywkowe kontrole pełniły dotychczas jeszcze jedną funkcję. Sama wiedza o tym, że mogą one zostać przeprowadzone, działała prewencyjnie i zmniejszała liczbę osób potencjalnie mogących chcieć stawić się do pracy po spożyciu alkoholu.
Kwestia odpowiedzialności
Pogląd zaprezentowany przez UODO zdaje się także pomijać kwestię odpowiedzialności – tak cywilnej, jak i karnej – pracodawcy za niezapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy. Tymczasem, po pierwsze, na podstawie art. 220...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta