Przelew na złe konto: za pomyłkę przedsiębiorcy zapłaci bank
140 tys. zł wraz z odsetkami musi zapłacić bank, który nie umożliwił swojemu klientowi anulowania przelewu zleconego w systemie bankowości elektronicznej na konto niewłaściwego odbiorcy. Pieniądze przepadły, bo zajął je komornik.
Sprawa, którą zajmowały się krakowskie sądy, miała swoje źródło w ludzkim błędzie popełnionym pewnego styczniowego wieczoru. Żona przedsiębiorcy Andrzeja Z., działając na podstawie pełnomocnictwa do prowadzenia spraw firmy męża, około godz. 21. zalogowała się na konto internetowe tej firmy i zleciła przelew 140 tys. zł. Pieniądze miały iść na rachunek w innym banku należącym do wierzyciela męża Konrada H. Niestety, z powodu zmęczenia pani Z. wpisała numer konta zupełnie innej osoby – Norberta B.
Niemal natychmiast zauważyła błąd i poinformowała o tym męża. Oboje podjęli próbę anulowania dyspozycji na stronie internetowej Banku, lecz okazało się to niemożliwe. Około godz. 22. Andrzej Z. skontaktował się więc ze swoim osobistym doradcą z ramienia Banku, ale i jemu nie udało się nic wskórać. Zaproponował spotkanie następnego dnia w oddziale Banku, jeszcze przed jego otwarciem. Tak, aby zdążyć zablokować realizację zlecenia.
Rano okazało się, że cofnięcie dyspozycji było niewykonalne. Nie można było również odzyskać przelanej omyłkowo kwoty. A to dlatego, że rachunek bankowy Norberta B. zajął komornik, a wierzyciele nie zgodzili się na zwrot pieniędzy, które wpłynęły na konto dłużnika. Nawet później, gdy Andrzej Z. uzyskał prawomocny nakaz zapłaty przeciwko Norbertowi B., postępowanie egzekucyjne okazało się bezskuteczne.
Fikcja prawna na rzecz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta