Hipoteka bez etatu jest możliwa
Praca na podstawie umowy o dzieło lub zlecenia daje szansę na kredyt mieszkaniowy, choć na mniejszą kwotę.
Zdolność kredytowa to główny czynnik wpływający na to, czy, na ile i z jaką marżą bank udzieli klientowi kredytu. Wpływa na nią wiele elementów, m.in. wysokość wkładu własnego, osiągane dochody i suma miesięcznych wydatków oraz liczba osób na utrzymaniu.
To jednak nie wszystko. Bo na wymagania stawiane kredytobiorcom wpływa także rodzaj formy zatrudnienia i jego długość.
Mniej stabilne dochody
Najprzychylniej banki patrzą na kredytobiorców, którzy są zatrudnieni na umowę o pracę na czas nieokreślony. Takie osoby to najbardziej pożądani klienci, ponieważ mają stałe źródło dość pewnych z punktu widzenia banku dochodów. W przypadku kredytu hipotecznego jest to szczególnie istotne, gdyż chodzi o bardzo dużą kwotę i długi okres spłaty.
W wielu bankach już po trzech miesiącach od podjęcia pracy osoba zatrudniona na umowę o pracę będzie mogła się starać o kredyt hipoteczny. W przypadku zatrudnienia na czas określony banki zwykle wymagają odpowiedniego okresu, zwykle kilku- lub kilkunastomiesięcznego do wygaśnięcia umowy.
W gorszej sytuacji są osoby niemające umowy o pracę i będące zatrudnione na podstawie tzw. umowy śmieciowej, czyli umowy zlecenia lub o dzieło. Czasami mają nieregularne dochody: są miesiące, w których...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta