Uczciwie zapowiadany smutek
Po obiecującym debiucie Paweł Sołtys w nowej książce wykonuje balladę na bis. Nastrój dobrze oddaje tytuł „Nieradość". Marcin Kube Dawniej, gdy w
muzyce single wydawało się na płytach winylowych, pomiędzy longplayami funkcjonowało pojęcie b-sidesów, czyli utworów z drugiej strony płyty. Nie tak przebojowych jak te na stronie A singla, ale też nie na tyle złych, by zostawić je w szufladzie. Często nie wchodziły one ostatecznie na długogrający album, choć niekiedy po latach wydawano je na składankach pod szyldem „B-Sides".
Taka właśnie jest „Nieradość", druga książka Pawła Sołtysa, pisarza i muzyka występującego jako Pablopavo. Po triumfalnym tournée po mediach, z naręczem nagród za debiutanckie „Mikrotyki" z jesieni 2017 r., szybko zapowiedział drugą książkę – kolejny zbiór miniatur prozatorskich, wprawek, szkiców oraz zapisków quasi-diarystycznych. Autor poszukuje i próbuje poszerzać własny styl, ale całość pozostawia niedosyt.
Kolana skrzypią
„Nieradość" otwiera i zamyka historią fikcyjnego Niedynka, mieściny, w której ktoś się upił, ktoś puścił plotkę, ktoś inny się ześwinił za Niemca, kolejny wyjechał na ziemie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta