Uczniowie w szkołach jak sardynki w puszce
Brakuje klas, ławek, łazienek i nauczycieli. W nadmiarze są tylko uczniowie – podwójny rocznik wkroczył do szkół.
– W pierwszym tygodniu szkoły tylko raz udało mi się dostać do toalety. Przerwa u nas trwa 5 minut, a kolejki są duże. W naszej szkole jest 14 klas pierwszych – mówi uczeń I klasy w jednej z podwarszawskich miejscowości.
To nie odosobniony przykład. Choć szkoły dwoją się i troją, by wszystkich pomieścić, nie ma większych szans na rozładowanie tłoku. – Najgorzej jest na korytarzach, w szatniach i w toaletach. Czekają nas ciężkie trzy lata, bo szkoły niestety nie są z gumy – mówi Marcin Konrad Jaroszewski, dyrektor XXX LO im. Jana Śniadeckiego w Warszawie.
Zarówno rodzice, jak i nauczyciele po cichu przyznają, że choć spodziewano się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta