Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolność, równość i dostęp do sieci

26 października 2019 | Plus Minus | Artur Bartkiewicz
źródło: Getty Images

Mapę dobrobytu we współczesnym świecie można dziś stworzyć na podstawie tylko jednej informacji – odsetka osób korzystających z internetu. Zawdzięczamy mu więcej, niż chcemy pamiętać.

16 marca 1968 r. amerykańscy żołnierze zmasakrowali w wietnamskiej wiosce My Lai kilkuset bezbronnych cywilów. Oddział z 23. Dywizji Piechoty zabił – według niektórych źródeł – nawet 500 osób, w większości ludzi starszych i dzieci. Przed śmiercią wielu cywilów było torturowanych. To jedna z najczarniejszych kart wojny prowadzonej przez Amerykanów w Wietnamie.

Musiały minąć jednak niemal dwa lata, zanim amerykańska i światowa opinia publiczna dowiedziała się o tragedii w My Lai. Pierwsze zdjęcia dokumentujące masakrę w wiosce ujrzały światło dzienne dopiero w listopadzie 1969 r. Jak mówił Henry Kissinger, zdjęcia te były zbyt szokujące, aby sprawę dało się zatuszować. Mimo to przez długie miesiące ją ukrywano. A mówimy przecież o kraju, który szczycił się tym, że jest liderem wolnego, demokratycznego świata.

1 października 2019 r. w Hongkongu administrowanym przez Chiny – kraj, który do bycia liderem demokratycznego świata nie aspiruje – podczas gwałtownych protestów mieszkańców przeciwko polityce władz w Pekinie jeden z funkcjonariuszy biorących udział w starciach z demonstrantami w pewnym momencie wyciągnął pistolet i z bliska oddał kilka strzałów do jednego z demonstrantów. Światowa opinia publiczna dowiedziała się o tym chwilę później – ranny był jeszcze prawdopodobnie w drodze do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11494

Wydanie: 11494

Zamów abonament