Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Chcieliśmy być języczkiem u wagi. Ale nie wyszło

02 listopada 2019 | Plus Minus | Eliza Olczyk
źródło: Forum

Nie wiedziałem, że tak wiele decyzji zależy od osobistych emocji polityków – od humoru, sympatii czy antypatii. 
W dodatku poziom parlamentu jest bardzo niski. Posłowie zostali sprowadzeni do roli maszynek do głosowania - mówi Piotr Apel, były poseł Kukiz'15.

Plus Minus: Krótka była pana kariera polityczna. Trwała raptem cztery lata, ale za to spędził je pan w ciekawym klubie.

W najlepszym klubie poprzedniej kadencji. Jestem o tym przekonany. Włożyliśmy ogrom pracy w projekty mające na celu naprawę państwa. Cieszę się, że mam w swoim CV taki epizod.

Jak to się stało, że Paweł Kukiz zaproponował panu start do Sejmu z listy swojego ruchu?

Pomagałem w kampanii parlamentarnej Kornelowi Morawieckiemu, bo uważałem go za człowieka o wielkim autorytecie i chciałem, żeby znalazł się w Sejmie. Morawiecki startował do Sejmu z listy ruchu Kukiz'15, a Paweł, którego poznałem wcześniej, bo kiedyś współpracowaliśmy przy produkcji dla telewizji państwowej, zaproponował mi, żebym też kandydował. Szukał osób, które tak jak on wierzą, że tylko zmiana systemu państwa może doprowadzić do zmiany Polski. Że nie wystarczy pudrowanie rzeczywistości i drobne korekty, żeby państwo lepiej działało. Że potrzeba więcej demokracji, którą zapewniłyby obligatoryjne referenda i zmiana ordynacji. Ponieważ wierzę w to samo, na płaszczyźnie ideowej świetnie się rozumieliśmy. Nie chciałem nigdy być profesjonalnym politykiem, ale pociągało mnie uczestnictwo w zmianie systemu z demokracji przedstawicielskiej na bezpośrednią.

Jaki był klimat wyborów 2015 roku dla Kukiz'15?...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11499

Wydanie: 11499

Zamów abonament