Trzeba sprywatyzować masę firm

autor zdjęcia: Darek Golik

źródło: Fotorzepa

Wiele osób chciało pracować na umowach krótkookresowych, bo wolałbym 
nie nazywać ich śmieciowymi. Tam, gdzie jest to możliwe, 
pozwólmy wybierać formy zatrudnienia - mówi Adam Szłapka, nowy przewodniczący Nowoczesnej.

Plus Minus: Przejmuje pan masę upadłościową po Nowoczesnej?

Nie, Nowoczesna działa, jest aktywna w Sejmie i w samorządzie. To prawda, że od dwóch lat opieramy się głównie na energii ludzi. To jest nasz podstawowy zasób. Tego zaangażowania jest ciągle sporo. Nasi członkowie i sympatycy wierzą, że idee i wartości, które nas połączyły, są ważne. Nowoczesna odegra jeszcze ważną rolę w życiu politycznym.

W jaki sposób miałoby do tego dość? Wasza pozycja w Koalicji Obywatelskiej jest mocno ograniczona.

Mamy ośmioro posłów, struktury w całym kraju, dwustu radnych i wiceprezydentów miast. W samorządach nasi radni walczą o czyste powietrze, o lepszą komunikację zbiorową, o zieleń. Mamy na czym budować i jesteśmy zwolennikami rozwijania Koalicji Obywatelskiej.

A dobrze się pan czuje w Koalicji Obywatelskiej? Przecież Nowoczesna powstała w kontrze do PO, z rozczarowania nią.

To jest trochę inna Platforma, niż była wtedy. Mamy też inną sytuację. W 2015 r. nikt się nie spodziewał, że taka będzie rzeczywistość społeczna i polityczna w Polsce, że będziemy musieli walczyć o fundamentalne wartości demokracji.

To może wzorem PiS starajcie się czasem zmieniać rzeczywistość, a nie tylko się jej podporządkowywać.

Ale ja mówię teraz o czymś zupełnie innym. Jeśli...