Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Święty nie musi mieć twarzy

30 listopada 2019 | Plus Minus | Katarzyna Płachta
źródło: materiały prasowe
źródło: materiały prasowe

Ludzie, którzy przychodzili oglądać moje ikony-cienie 
na wystawie, stali się dla mnie nauczycielami. 
Mówili: tam są trzy Marie przy grobie, widzę fragmenty z Biblii, rzekę Jordan, bramy niebios, archaniołów... 
W takich sytuacjach stoję obok z pokorą - mówi Małgorzata Dawidiuk, ikonografka.

Plus Minus: Szacuje się, że w Kościele katolickim jest ok. 11 tys. osób kanonizowanych. Swoich świętych ogłasza też Kościół prawosławny. Które z tych postaci najczęściej zdarza się pani przedstawiać na ikonach?

Często maluję ojca Pio, św. Franciszka z Asyżu, św. Dominika, założycieli zakonów – franciszkanów i dominikanów, czyli na tych ikonach pojawiają się głównie zakonnicy. Widać ludzie potrzebują takiej duchowości, skromności i prostoty zakonnej. Szczególnie dziś w naszym rozkrzyczanym świecie. Widać to zresztą nie tylko w kulturze chrześcijańskiej, ale też w ogólnych tendencjach. Ludzie dążą do minimalizmu, prostego życia, podążania za własnym wnętrzem, odkrywania go. Mieszkam w Przemyślu, w środowisku polsko-ukraińskim, i prawosławni także proszą mnie o swoich świętych. Oni najczęściej chcą mieć u siebie ikonę ojca Klemensa Szeptyckiego.

Kim był?

To także błogosławiony Kościoła katolickiego. Był synem hrabiego, wnukiem pisarza Aleksandra Fredry. W wieku 42 lat był wybitnym prawnikiem, działaczem politycznym – zostawił wszystko i wstąpił do klasztoru. W trakcie drugiej wojny światowej pomagał Żydom. Był męczennikiem, zamordowano go w radzieckim więzieniu NKWD... Kontempluję często jego życiorys, bo to niesamowite, jak wielką naukę nam zostawił.

Ma pani swoich ulubionych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11522

Wydanie: 11522

Zamów abonament