Duży Książę
Najsłynniejsza bajka świata narodziła się 90 lat temu na Saharze, gdzie Antoine de Saint-Exupéry osiadł, by obsługiwać pionierskie loty pocztowe z Europy do Afryki.
Należałoby zacząć jak on sam w „Małym Księciu": gdy miał sześć lat, zobaczył pewnego razu wspaniały obrazek w książce opisującej puszczę dziewiczą. Książka nazywała się „Historie prawdziwe". Czytał sam, bo ojciec – wicehrabia francuskiego rodu i dyrektor towarzystwa ubezpieczeniowego – dostał udaru na peronie dworca kolejowego w rodzinnym Lyonie i zmarł przed jego czwartymi urodzinami. Na domiar złego François, młodszego brata, dopadła gorączka reumatyczna, gdy obaj uczyli się w zagranicznym college'u w Szwajcarii – był świadkiem jego śmierci. „Przez chwilę nie poruszał się, nie krzyczał, upadł tak delikatnie, jak pada młode drzewo" – zapisał Antoine w notatkach i przywołał w scenie ukąszenia Małego Księcia przez żmiję. Brat również miał jasne włosy. A taką książkę pisze się całe życie...
Sahara od kulis
Antoine de Saint-Exupéry od zawsze łączył pisanie i latanie, które liczyły się dla niego po równo. Gdy miał 12 lat, pierwszy raz podróżował samolotem jako pasażer, po czym do roweru doczepił skrzydła i chciał dalej latać. Służył w wojsku pod Strasburgiem, lecz dzięki prywatnym lekcjom pilotażu szybko armię lądową zamienił na siły powietrzne. Wylądował w regimencie w Casablance, gdzie otrzymał odznakę lotnika. Wrócił do Francji, by w 1926 roku wydać pierwsze opowiadanie „L'Aviateur" („Lotnik") w 11. numerze efemerydy literackiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta