Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Agresywni prawacy to tchórze

07 grudnia 2019 | Plus Minus | Piotr Witwicki
autor zdjęcia: Tomasz Jodłowski
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Tomasz Jodłowski
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Tomasz Jodłowski
źródło: Fotorzepa

W Polsce mamy jedne z największych nierówności w Europie. Przeszliśmy od stosunkowo egalitarnego społeczeństwa do takiego, 
które pod tym względem sytuuje się gdzieś między standardami europejskimi a rosyjskimi. Pomiędzy ludźmi bardzo szybko powstaje przepaść, którą bardzo trudno będzie zasypać - mówi Maciej Konieczny, poseł partii Razem.

Plus Minus: Jak się zostaje nacjonalistą?

Jest się zagubionym młodym chłopakiem, bo to są jednak przeważnie faceci. Człowiek może mieć nawet dobre intencje, ale nie radzi sobie ze światem. W dodatku widzi, że on jest niesprawiedliwy i chciałby w nim coś zmienić. Rozgląda się dookoła i tak się składa, że jedyna buntownicza opcja, która jest pod ręką, to radykalna prawica.

Tak było w pana rodzinnych Gliwicach?

Myślę, że w ogóle poza Warszawą tak to zwykle wyglądało dla każdego, kto nie wychował się w wielopokoleniowej, inteligenckiej rodzinie. Nie było widocznej, wyrazistej lewicy, która tłumaczyłaby świat i była realną alternatywą.

A narodowcy tłumaczyli?

Byłem kibicem... Jeździłem do Katowic na mecze. To był jakiś sposób socjalizacji młodych chłopców, bo nie ma w Polsce wielu sposobów spędzania czasu w grupie. Stadion daje poczucie wspólnoty, potrzebowałem go. Słuchasz romantyczno-nacjonalistycznych piosenek i czujesz się silny, bo jesteś częścią wielkiego narodu. Jak młodzi chłopcy mają problemy z samooceną, bardzo im to pomaga. Niestety, to jedyna oferta w Polsce dla tych, którzy nie pochodzą z mocno uprzywilejowanych środowisk. Poszedłem w to. Byłem zresztą strasznym homofobem i seksistą. To wszystko bardzo się ze sobą łączy.

Homofobem praktycznym czy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11528

Wydanie: 11528

Zamów abonament