Nawet jednodniowe spóźnienie przekreśli preferencję
Gdy ustawodawca uzależnia skorzystanie z jakiegoś uprawnienia od spełnienia konkretnego warunku, wtedy brak wiedzy wynikający nawet z zawiłości przepisów czy braku pouczenia, nie uzasadnia przyznania prawa do skorzystania z niego.
O tym, że polskie prawo podatkowe jest niejasne, zmienne i skomplikowane wiadomo od lat. Niestety od czasów rzymskich wiadomo też, że nieznajomość prawa szkodzi. Zwłaszcza podatnikom. Potwierdza to sprawa podatniczki, która spóźniła się jeden dzień z zawiadomieniem o zakończeniu przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 20 listopada 2019 r. przypomniał, że gdy skorzystanie z preferencji podatkowej uzależnione jest od jakiego warunku, to podatnik musi go spełnić (I SA/Gd 1679/19).
Restrykcyjne podejście fiskusa
Sprawa dotyczyła podatniczki, która w jednej z letniskowych miejscowości prowadziła działalność w zakresie wynajmu pokoi. Do opodatkowania działalności wybrała kartę podatkową. Kłopoty zaczęły się, gdy w październiku 2016 r. fiskus odmówił jej uwzględnienia przerwy w prowadzeniu działalności gospodarczej. Powodem było niedotrzymanie terminu do zawiadomienia o zakończeniu przerwy.
Fiskus przypomniał, że zgodnie z art. 34 ust. 1 ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne podatnik ma obowiązek poinformowania właściwego urzędu skarbowego o:
- dacie rozpoczęcia planowanej przerwy najpóźniej w dniu jej rozpoczęcia oraz
- terminie jej zakończenia najpóźniej w dniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta