Ludzie muszą się poznać
Ludzie muszą się poznać
Z Henrykiem Apostelem, trenerem piłkarskiej reprezentacji Polski rozmawia Krzysztof Guzowski
Ktoś powiedział, że został pan trenerem-selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji o dziesięć lat za późno. Ta posada należała się panu po mistrzostwach świata w 1982 roku. Według tej osoby, teraz byli lepsi kandydaci.
To mówił były wiceprezes PZPN, pan Lechowski. Jego sympatie i antypatie znane są od dawna. Nie chciałbym komentować jego słów.
Nie tylko on twierdzi, że reprezentację powinien wziąć Janusz Wójcik. Ryszard Kulesza, szef Rady Trenerów twierdzi z kolei, że gdyby pańskie sukcesy z przeszłości umieścić na jednej szali, a na drugiej łączne sukcesy Wójcika, Stachurskiego i Laty -- innych kandydatów do fotela, to waga stałaby nieruchomo.
Mnie trudno jest wyrokować, co zdecydowało o takim, a nie innym wyborze prezydium PZPN. Każdy z nas musiał napisać résumé ze swojej dotychczasowej kariery trenerskiej. Czy moja kartka była zapisana w większym stopniu niż kartki innych -- tego nie wiem. Pracuję w zawodzie o kilka lat dłużej, więc miałem więcej czasu na pokazanie tego,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta