Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Goła pierś nie śpiewa

14 grudnia 2019 | Plus Minus | .Jacek Marczyński
Claudio Monteverdi  „Koronacja Poppei”,  reż. Jan Lauwers,  festiwal w Salzburgu,  2018 r.
źródło: Maarten Vanden Abeele
Claudio Monteverdi „Koronacja Poppei”, reż. Jan Lauwers, festiwal w Salzburgu, 2018 r.
źródło: materiały prasowe

Obok pięknego głosu równie ważne jest ładne ciało, a nawet efektowna nagość. 
Taki jest współczesny teatr.

Za obowiązującą modą podążył więc u nas kilkanaście lat temu Grzegorz Jarzyna w operowym debiucie w Teatrze Wielkim w Poznaniu. W „Cosi fan tutte" Mozarta uwspółcześnił akcję, rozebrał solistów oraz zaludnił scenę dziewczynami o kształtnych piersiach. Był męski striptiz, był też transwestyta, a najprzystojniejszy polski tenor tamtej dekady, Adam Zdunikowski, efektownie prezentował się, paradując w samych brokatowych bokserkach. Taki jest zdaniem Grzegorza Jarzyny dzisiejszy świat, w którym szybki seks zastąpił prawdziwą miłość. Nie jest to teza zbyt odkrywcza, szokować może tylko to, że dla jej udowodnienia posłużono się operą Mozarta. Można było zresztą odnieść wrażenie, że reżyser wpadł w pewną pułapkę, nieustanne eksponowanie kobiecych biustów i męskich pośladków zaczynało po prostu nużyć. Warszawscy fani reżyserskich dokonań Grzegorza Jarzyny, przybyli na poznańską premierę, zgotowali mu jednak entuzjastyczną owację, uznając, że staje się reformatorem skostniałej sztuki.

Wtedy, w 2005 r. Grzegorz Jarzyna wszedł jednak do świata opery przez dawno otwarte drzwi. Nie był nawet pierwszy na krajowej arenie. Pierwsze nagie ciało – o czym mało kto pamięta – pojawiło się jeszcze w PRL-u, w Teatrze Wielkim w Warszawie rządzonym żelazną ręką przez Roberta Satanowskiego. W „Złotym koguciku" Rimskiego-Korsakowa w reżyserii Laco Adamika z łoża cara Dydona wyskakiwała jego goła oblubienica, na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11534

Wydanie: 11534

Zamów abonament