Podwyżka płacy minimalnej może zmienić w 2020 r. mapę zarobków
Na największe zwyżki wynagrodzeń mogą teraz liczyć osoby najmniej zarabiające. Ale jest też ryzyko, że stracą pracę. Anna Cieślak-Wróblewska
Zróżnicowanie regionalne zarobków w Polsce nadal jest dosyć duże. Najwyższe wynagrodzenia można uzyskać zwykle w wielkich miastach i silnych ośrodkach przemysłowych, podczas gdy na tzw. prowincji jest znacznie słabiej.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w ostatnich latach najwyższą średnią płacą mogły się pochwalić miasto Jastrzębie-Zdrój (zagłębie górnicze) i powiat lubiński (tu swoją siedzibę ma firma KGHM Polska Miedź). W 2018 r. wynosiła ona odpowiednio 8,1 tys. oraz 7,9 tys. zł. Na drugim biegunie był powiat kępiński (woj. wielkopolskie), gdzie średnia płaca była 2,5 razy niższa i wynosiła tylko 3,1 tys. zł.
Regionalna mapa płac
Takich miejsce, gdzie przeciętne wynagrodzenie jest dość niskie, mamy w Polsce całkiem sporo. W sumie, jak wynika z naszej analizy, aż w 94 proc. powiatach w Polsce było ono niższe niż przeciętna płaca w Polsce.
Duże regionalne zróżnicowanie płac pokazuje też opracowanie przygotowane przez PKO BP. Eksperci banku przyjrzeli się szczegółowej strukturze wynagrodzeń we wszystkich powiatach i policzyli, jakie są zarobki grupy 25 proc. najsłabiej opłacanych pracowników. Okazało się, że tylko w ok. 100 powiatach grupa ta zarabia powyżej 2600 zł brutto (czyli powyżej przyszłorocznej płacy minimalnej), za to w pozostałych ok. 280 – mniej niż 2600 zł.
PKO BP podsumowuje,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta