Podorędzie noworoczne
Rodaczki, rodacy i wy wszyscy z płci, których nasz patriarchalny, heteronormatywny język nie rozpoznaje, to do Was się zwracam. Ponieważ z niewiadomych przyczyn mojego orędzia nie transmitowały ani telewizja za przeproszeniem publiczna, ani TVN Meteo, to zwracam się do Was tutaj.
Po trzydziestu latach okupacji przez polityczki i polityków pora odzyskać naszą Matczyznę! Nie dla siebie jej chcę, a dla naszych dzieci. To znaczy nie, że mamy jakieś wspólne dzieci, każdy ma swoje, no chyba, żeby nie miał. To one, dziatki nasze, łkają, bo zabrano im Sejm i Senat, dając w zamian Orliki. To się musi zmienić, suwenir musi odzyskać to, co jego. Generał Pinochet przetrzymywał opozycję na stadionach, my wyślemy władzę na Orliki. Jaki kraj, taki Pinochet, że przypomnę, co o Jaruzelu mówili.
A propos mówili, to co prawda od mieszania herbata nie staje się słodsza, a od gadania tylko chrypy można dostać, ale apeluję – rozmawiajmy. Rozmawiajmy o wszystkim, tylko kulturalnie, bez rękoczynów. Bo wiecie, że słowo może zabić, nawet ze śmiechu. A jak już ze sobą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta