Początek E-Rewolucji
Pełne wdrożenie recept elektronicznych przez rząd kilka dni temu to jedno z tych wydarzeń, które może pobudzić wyobraźnię. I dać próbkę tego, z jaką rewolucją możemy mieć do czynienia. Z pozoru to zmiana czysto techniczna. Lekarz nie będzie wypisywał recepty ręcznie ani drukował na drukarce (choć może to zrobić), lecz wypełni specjalny elektroniczny formularz. Skutki znacznie wykroczą poza to, że teraz farmaceuci nie będą się już musieli martwić, czy dobrze odczytają pismo ręczne medyka. Tu chodzi o możliwości, jakie daje big data, czyli obróbka olbrzymich baz danych.
Z jednej strony to szansa na wielkie oszczędności – dzięki cyfryzacji recept pieniądze podatników, a są to miliardy złotych, które idą na refundację leków przez NFZ, mogą przestać wyciekać. Z drugiej strony cyfryzacja daje olbrzymie możliwości kontroli medykamentów na każdym etapie – od producenta, przez hurtownię, aż do pacjenta. Znacznie łatwiej dzięki współpracującym ze sobą systemom informatycznym wyłapać nieprawidłowości, próby oszustwa, np. nielegalnego eksportu leków (lek kupowany znacznie taniej w Polsce – bo refundowany przez państwo –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta