Bronię liberalizmu
Część młodych mówi, że wolność jest dla nich ważna, chcą żyć po swojemu i żeby nikt się do nich nie wtrącał, zwłaszcza państwo, ale jednocześnie chcą, żeby państwo zapewniło im pracę i mieszkanie. Wolność pomieszana z roszczeniami to jest w zasadzie bezsensowna mieszanka - mówi prof. Ireneusz Krzemiński, socjolog.
Plus Minus: Jest jakiś problem z młodym pokoleniem?
Młodzi ludzie są całkowicie bierni. No, może nie całkiem, ale skrótowo mówiąc. Mają jakieś swoje nisze, w których funkcjonują, a one – jednak! – nie przekładają się na poczucie obywatelskości, takie codzienne. To mnie niepokoi najbardziej. Zajęci są sobą. Nie mają też prospołecznego wyposażenia – ale to nie ich wina.
Jest pan ojcem chrzestnym Jana Śpiewaka, który ma prospołeczne wyposażenie i poczucie obywatelskości, a mimo to mocno pan go ostatnio zaatakował.
Janek ma poczucie obywatelskości, ale mocno spaczone. Działanie polityczne wymaga przede wszystkim rozsądku. Nie chodzi o to, by eksponować swoją osobę i własne pomysły społeczne, ale o to, by słuchać też innych. Polityka wymaga umiejętności gry z innymi, a nie walenia obuchem.
Zakładam, że gdyby więcej słuchał innych, to dziś bylibyśmy w innym miejscu, jeśli chodzi o aferę reprywatyzacyjną.
Doświadczenie demokratyczne Solidarności mówi o tym, że wygrywa się wtedy, gdy jest się w stanie zdobyć sojuszników. Jan Śpiewak zapomina o tym, jak dobrać sojuszników: występuje w telewizji publicznej albo idzie do prezydenta Dudy, żeby go ułaskawił od wyroku, który mu się należy. Jeśli wpisuje się w retorykę PiS, która niszczy sądy, to o czym my właściwie mówimy? Najlepsze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta