Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Epoka okrutnych paradoksów

07 marca 2020 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Gdynia, 1 marca 2020 r.
źródło: reporter
Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Gdynia, 1 marca 2020 r.

Oskarżycielom „wyklętych" fundowałbym bezpłatne wycieczki po więzieniu mokotowskim. I pytał o logikę systemu, 
który dzień po dniu miażdżył tamtych partyzantów.

Tegoroczny Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypadł na początek kampanii prezydenckiej. Bardzo gwałtownej, naładowanej emocjami. Reprezentanci pisowskiej władzy uczcili go dość rutynowymi przemówieniami podtrzymującymi tezy z lat poprzednich. Nie mam pretensji o to, że święto nie staje się dla nich okazją do stawiania kłopotliwych pytań, tym bardziej do rewizjonistycznych obrachunków.

„Nil" nie był „wyklętym"

Amerykanie wspominają swój udział w II wojnie światowej bez eksponowania gwałtów na kobietach na Filipinach dokonywanych przez ich żołnierzy. Albo przypadków zabijania jeńców we Francji. Skądinąd i na Filipinach, i we Francji byli oni naprawdę wyzwolicielami. Tam, gdzie debata jest wolna, tam dokonuje się historycznych rewizji, ale przy innych okazjach niż rocznice czy święta.

Czego mi w tych odświętnych przemówieniach brakuje? Podsumowania momentu, w jakim znaleźli się Polacy zaraz po II wojnie światowej. Wpisania „wyklętych" w ogólniejszy opis ówczesnego społeczeństwa. Bo jeśli – przykładowo – pośród postaci czczonych tego dnia pojawia się generał Fieldorf „Nil", który do oporu zbrojnego po wojnie się nie przyłączył, to warto opowiadać dzieje Polaków ostrożniej. Duża większość z nich dokonała podobnego wyboru.

To samo da się powiedzieć o innym umieszczanym na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11602

Wydanie: 11602

Zamów abonament