Płyny ustrojowe giganta
Taka sytuacja sprzed lat, randka, chyba niebanalnie, bo Stare Powązki. Dziewczyna śliczna, miło. Nasze trele przerywa głos damy, która od narzekania na to, jak źle jest w Polsce, przechodzi do puenty: „A, bo wy młodzi jesteście, to nie wiecie, że wszystko przez Mościckiego, on tyle nakradł!". A więc nie Żydzi, nie Ruscy, nie komuniści i nie Balcerowicz, to Mościcki winien. Wzruszyłem się, że ktoś jeszcze o nim nie tylko pamięta, ale i żywiołowo wspomina.
Sam tu zwykle marudzę, że ludzkość ma pamięć jętki jednodniówki, z tym większą radością odkrywam więc, gdy niektórzy osobnicy pamiętają wszystko. Nikt oczywiście nie przebija Giertycha seniora, który nie tylko Jaruzela pamiętał – wszak doradzał mu w Radzie Konsultacyjnej – ale który widział też dinozaury. A w każdym razie znał tych, którzy widzieli, ale zostawmy to. To był wstęp.
Teraz obrazek właściwy. Oto Tarczyński Dominik, europoseł, wrzucił do internetów filmik, jak to w pociągu spotyka Adama Michnika i wzywa go, by pozdrowił brata, a później się oburza, że ten „do posła się boi odezwać". Zaczepianie ludzi w pociągach jest równie kulturalne, co wygrzebywanie baboli z nosa i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta