Sacrum podszyte rubasznością
Pewien powieściopisarz przekonywał mnie kiedyś, że w literaturze nie chodzi o rywalizację. Twierdził, że kluczem do artystycznego sukcesu jest stworzenie dla siebie samego odrębnej kategorii, w której się osiągnie mistrzostwo. Innymi słowy – pisać tak, jak nikt inny nie pisze.
Dlaczego o tym wspominam? Otóż jest pewien pisarz w Polsce, który już od dłuższego czasu praktykuje takie podejście do literatury. Na dodatek osiągnął w swoim pisarstwie spory kunszt, choć ewidentnie nie uzyskał adekwatnego uznania okołoliterackiej opinii publicznej. Może dlatego, że przez lata był dziennikarzem telewizyjnym, ma w dorobku także wywiady rzeki (m.in. z Władysławem Bartoszewskim, Wojciechem Pszoniakiem i Krzysztofem Piesiewiczem) i być może dlatego zapomina się, że Michał Komar bywał też scenarzystą (współpracował z Hasem!), ale przede wszystkim jest wyśmienitym eseistą i prozaikiem.
Trafiła się okazja, żeby się o tym przekonać, bo niewielkie warszawskie wydawnictwo...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta