Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA

Arcypoeta globalnej wioski spotyka Jezusa

25 kwietnia 2020 | Plus Minus | Jacek Cieślak
źródło: MIchał Adamek
źródło: materiały prasowe
źródło: materiały prasowe

Polacy byliby spokojniejsi, gdyby czytali Tadeusza Różewicza. Jest okazja. Wyszedł wybór wierszy „Credo" i korespondencja z Ryszardem Przybylskim. 24 kwietnia przypadła szósta rocznica śmierci „noblisty bez Nobla".

Rozpolitykowani i zanurzeni w historii Polacy chyba nie w pełni docenili Różewicza, co sam poeta wiedział. A jednak wolał pozostać twórcą uniwersalnym, bo to gwarantuje ponadczasowość. W „Kartotece", gdy chwila jest dziejowa, a oczy całego świata zwrócone są na Bohatera – współczesnego everymana – on czyta spokojnie, wręcz z dezynwolturą, artykuł w gazecie o tym, że piwo powinno posiadać tak zwany kołnierz piany.

Starzec z antycznego chóru pyta: „Czy w tym piwie są aluzje do władzy, podteksty, symbole, alegorie, czy nasz Bohater jest szermierzem?". Ale u Różewicza piwo znaczy piwo, dlatego drugi członek chóru dodaje: „Zlitujcie się, to nie bohater. To po prostu śmieć. Gdzie się podziały dawne bohatery, orfeusze, woje, proroki (...) Czasy są niby duże, ludzie trochę mali".

I to jest teatr na miarę naszych czasów. Gdy więc w pierwszej dekadzie tego stulecia robiono jeszcze badania popularności polskich autorów na świecie, z naszych „klasyków XX wieku", nagrodzonych noblistów i potencjalnych, najczęściej tłumaczony był Tadeusz Różewicz. Właśnie dlatego, że jest uniwersalny. Bo był też jednym z pierwszych, który dostrzegł zjawisko globalizmu i towarzyszący mu cywilizacyjny śmietnik, chaos wartości i informacji, fragmentaryzację życia i sztuki poddawanej recyklingowi.

Różewicz na trzy lata przed...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
POPRZEDNI ARTYKUŁ Z WYDANIA NASTĘPNY ARTYKUŁ Z WYDANIA
Wydanie: 11643

Wydanie: 11643

Zamów abonament